Świąteczne światełka powoli się zapalają lecz tu we Francji nadal króluje jesień. Uważam, ze bardzo do twarzy drzewom w tych barwnych, szeleszczących sukniach. Na zewnątrz brodzimy w grubych dywanach kolorowych liści. Słońce nadal przyjemnie grzeje wiec korzystamy z okazji i chętnie wychodzimy na spacer.
My zaplanowaliśmy wyprawę na farmę Gally niedaleko Wersalu. Mieliśmy ochotę w słoneczne popołudnie przekąsić cos smacznego na świeżym powietrzu. Piknik miał być oczywiście nadzwyczajny czyli słodki – taki podwieczorek na łonie natury. W menu same pyszności: małe serniczki, jabłka w karmelu, gorąca czekolada z marshmallows i owoców w bród…
Miało być słodko dla ust i dla oczu – istna uczta kolorystyczna. Tak to się ładnie składa, ze na farmie tej można nie tylko urządzić piknik ale tez zakupić owoce i kwiaty ze zbiorów domeny. Z zadowoleniem zaopatrzyłam się w piękny bukiet stokrotek (przypadła mi do gustu specjalna odmiana Matador) i przyozdobiłam nim nasz piknikowy stół.
Piękne miejsca inspirują… stworzyłam wiejską, trochę beztroską dekorację. Nasza stara zastawa i srebrne stare łyżeczki dodały całości akcentu chic. Ponieważ nie miałam ambicji kwiaciarskich, wykonanie owocowo-kwiecistego bukietu nie zajęło mi dużo czasu. Wystarczyło umieścić jabłka drewnianych patyczkach (w tym przypadku: do szaszłyków). Do ozdobnej szklanej doniczki włożyłam najpierw bukiet kwiatów, pomiędzy nimi jabłka na patyczkach – i voilà!
Pomysłów mi nie brakowało, prostym sznureczkiem przywiązałam do dużego słoika kilkanaście gałązek porzeczek a w środku postawiłam dużą świeczkę. Powstała ozdobna i smaczna latarenka. Inna opcja polega na zrobieniu kilka małych latarenek (np. ze szklanych kubków po jogurcie), ozdobienie ich owocami i podanie wszystkich razem na ładnej tacy (świeczki musza być zapalone of course) i pozwolić gościom skubać do woli – sukces gwarantowany!
Pomyślałam, ze dobrym sposobem na to żeby nie wyrzucać kwiatów po naszych wyczynach dekoracyjnych jest po prostu użycie kwiatów, które dadzą się potem łatwo zasuszyć i wykorzystać na inne cele, np. pot-pourri.
Acha! Jeszcze jedna rada koleżanki kwiaciarki (na szczęście taką posiadam): bukiety owocowo-kwiatowe to sprawa idealna tylko na kilka godzin. Owoce przyśpieszają więdniecie. Zjadajmy wiec szybko to co smaczne by to co jest piękne – pozostało jak najdłużej.
A oto przepis na piknik Sweet November:
Owoce
Gorąca czekolada
Karmelowe jabłuszka
Serniczki z pomarańczową nutą
Stara zastawa
Kwiaty
Liście
Świeczki
Gorąca czekolada z marshmallows – przepis
Leave a Reply