2 jabłka
25 (lub więcej) drewnianych patyczków
Sok z cytryny
100g solonego masła (w kawałkach)
100g białego cukru
2 duże łyżki crème fraîche (francuskiej, lekko ukwaszonej
śmietany zawierającej około 35% tłuszczu)
Płatki migdałowe
Orzeszki piniowe
Mieszanka suszonych owoców i orzechów
laskowych (drobno pokrojonych)
Aby wyczarować karmel spod naszej łyżki potrzeba trochę cierpliwości i dobrego refleksu. W garnczku nieprzywierającym pokrywamy dno białym cukrem. Rozpuszczamy cukier na wolnym ogniu nie mieszając czyli po prostu obserwujemy co się z naszym cukrem dzieje.
Jak tylko cukier zaczyna topić się po bokach dorzucamy masło w kawałkach. Nadal powstrzymujemy się od mieszania. Jeśli boimy się, ze masło się przypali postarajmy się zamieszać tylko po bokach. Gdy masło zacznie rozpuszczać się na dobre możemy wreszcie zamieszać i kontynuować powoli (mieszanie i gotowanie) przez kilka minut. Po powstaniu jednolitej masy dodajemy crème fraîche. Zdejmujemy z płyty i przelewamy całość do miseczki.
W osobnych pojemniczkach szykujemy płatki migdałowe, orzeszki i drobne kawałki suszonych owoców. Umyte jabłka kroimy na półksiężyce i pozbywamy się pestek. Nadziewamy każdy kawałek jabłka na drewniany patyczek, skrapiamy sokiem z cytryny, maczamy następnie w karmelu i obtaczamy w bakaliach.
Karmelowe jabłuszka najwygodniej podać w wysokich szklankach.
Leave a Reply